Cześć Kobietki!
Mam dziś dla Was niespodziankę. Goście na blogu! Tym razem zamiast moich fryzurowych sztuczek poznacie włosowe triki blogerek. I to jakich blogerek! Swoje włosowe sztuczki zdradzą Wam moje trzy ulubione blogerki włosowe- Marta z Martusiowego kufrerka, Karolina z Dbaj o włosy i Marta z Fair hair care.
Blogów dziewczyn nie muszę Wam przedstawiać- z pewnością są Wam znane, jak każdemu kto choć trochę interesuje się tematami urodowo-włosowymi. A ja radochę mam ogromną, bo po raz pierwszy poprosiłam kogoś o wypowiedź na moim blogu i od razu udało się zebrać takie zacne towarzystwo 🙂
Ok, tyle słowem wstępu. Przed Wami…
Włosowe triki blogerek!
Marta (Martusiowy Kuferek)
Ślimak z grzywki to niesamowicie prosta do wykonania i efektowna fryzura. Jest idealna dla osób, które mają odwieczny problem z fruwającą grzywką, dla osób, które grzywkę zapuszczają, a także dla miłośniczek stylu romantic boho. 🙂 Najważniejsze -przed wykonaniem fryzury, dokładnie rozczesujemy włosy. Można użyć szczotki z naturalnego włosia, która nada włosom objętości. Można również użyć suchego szamponu Batiste Heavenly Volume, który usztywni pasma i nada im tekstury (sprawdzi się to szczególnie przy włosach ultra śliskich).
- Robimy przedziałek w miejscu, w którym najbardziej lubimy.
- Chwytamy jedno, wydzielone pasmo i zaczynamy skręcać wokół własnej osi.
- Skręcamy pasmo coraz dalej wokół własnej osi. Włosy można nawijać na jeden palec lub pomagać sobie drugą ręką.
- Podpinamy ślimaka płaską, metalową spinką w kolorze włosów. Obecnie używam dwóch, brązowych spinek, ponieważ wtedy fryzura trzyma się cały dzień bez poprawiania. 🙂
Karolina (Dbaj o włosy)
- przez około godzinę olejować włosy na odżywkę (olej lniany, z pestek śliwki, ze słodkich migdałów),
- odżywić je po myciu, obecnie najczęściej sięgam po maski Kallos Omegę, Biovax Naturalne oleje, Gliss Kur Oil Nutritive,
- wysuszyć je suszarką – w moim przypadku nie jest konieczne wyciąganie włosów na okrągłej szczotce. Sam fakt suszenia chłodnym nawiewem domyka łuski włosa i bardzo je wygładza,
- aby moje włosy pozostały proste po wysuszeniu, nie upinam ich do momentu aż będę pewna, że są całkowicie suche. Nawet minimalnie wilgotne włosy po upięciu zaczynają się puszyć i odgniatać.
- na koniec nakładam na końcówki serum wygładzające.
Marta (Fair hair care)
Trick, z którego wprawdzie sama rzadko korzystam, ale uważam, że jest warty wypróbowania, to prosty sposób na zwiększenie objętości kucyka.
Związujemy włosy, a kucyk rozdzielamy na pół w poziomie. Tuż przy gumce, pomiędzy dolną a górną partią włosów, przyczepiamy spinkę-żabkę. Ważne: należy ją umieścić pionowo, „grabkami” wczepić ją w gumkę – inaczej zsunie się z kucyka. Najlepiej jeśli spinka jest przeźroczysta lub w kolorze zbliżonym do odcienia naszych włosów – dzięki temu będzie mniej zauważalna. Oczywiście możemy eksperymentować z wielkościami takich spinek, ponieważ przy rzadkich włosach sprawdzą się te najmniejsze, a przy bardziej gęstych – większe. Ten sposób sprawi, że kucyk wyda się bardziej okazały i bardziej uniesiony.