Cześć!
Dziś mam dla Was przepis na fryzurę znaną i lubianą, a mianowicie- messy bun, czyli roztrzepany koczek. Sama noszę go bardzo często, niezależnie od okazji- do pracy, na zakupy, na imprezę czy po domu- zawsze się sprawdza. Jego kolejnym atutem jest zdecydowanie to, że świetnie nadaje się dla każdego rodzaju włosów- niezależnie od tego czy Twoje włosy są cienkie, grube, proste czy kręcone- w roztrzepanym koczku zawsze będziesz wyglądać super.
Ja czeszę messy bun na 3 sposoby, w zależności od tego co mam pod ręką i na jaką okazję ma być fryzura. Poniżej przedstawię Wam krok po kroku każdy z nich:
SPOSÓB I
Ten sposób wybieram kiedy zależy mi na stabilności fryzury i mocnym ściągnięciu włosów, np. kiedy idę na basen. Po kolei:
1. Związuję kucyka na czubku głowy
2. Łapię go w połowie…
3. …i skręcam wokół własnej osi
4. Skręcam włosy w ślimaka i przypinam wsuwką (lub związuję kolejną gumką, w zależności od tego co mam pod ręką)
5. Wyciągam poszczególne pasma i robię bałagan:)
6. Gotowe!
Zobaczcie, jak to wygląda na żywo:)
SPOSÓB II
Ten koczek jest najmniej „messy”.
1. Sczesuję włosy do wysokiego kucyka
2. Za ostatnim razem przeciągam włosy przez gumkę tylko do połowy, tak aby powstała pętelka
3. Końcówki owijam wokół gumki, przypinam wsuwką.
4,5. Pętelkę przypinam wsuwką z tyłu, przy samej nasadzie kucyka
6. I gotowe! 🙂
SPOSÓB III
To mój ulubiony sposób, najprostszy i zawsze dobrze wychodzi. Jednak ma pewną wadę- najtrudniej go wytłumaczyć;) Jest po prostu chaotycznym związaniem włosów i nie ma tu żadnych zasad. A właściwie jest jedna- ani razu nie przeciągamy całego kucyka przez gumkę.
Postaram się wytłumaczyć Wam to w miarę możliwości, ale że na zdjęciach raczej mi się to nie uda, nagrałam szybki filmik:
1. Sczesuję włosy do wysokiego kucyka
2. Już za pierwszym przeciągnięciem włosów przez gumkę, nie przeciągam ich do końca, lecz zostawiam pętelkę.
3. Końcówki przekładam nad pętelką, i znów przewiązuję gumką,
4. I znów to samo, końcówki przekładam nad pętelką i związuję gumką.
5. Końcówki, które zostały przekładam przez gumkę i chowam w koczku
Zrozumiałyście o co chodzi? Mam nadzieję, że tak:)
Który z tych sposobów przypadł Wam najbardziej do gustu?
A może macie swoje sposoby na messy bun?
Jul